Wśród tegorocznych półfinalistów nie ma przypadkowych nazwisk. Wszyscy tenisiści byli rozstawieni i przez turniej przechodzili w dobrym stylu. Djokovic i Tsitsipas to dwukrotni triumfatorzy tego turnieju z przeszłości, natomiast dla Sinnera i Ruuda półfinał to wyrównanie ich najlepszych występów w Monte Carlo.
Podczas pierwszego meczu półfinałowego Stefanos Tsitsipas zmierzy się z Jannikiem Sinnerem. Grek znakomicie czuje się w Monte Carlo, gdzie jego rywalami byli Djere, Etcheverry, Zverev i Chaczanow. Stefanos nie stracił w tych pojedynkach nawet seta.
Grek ma bardzo dobre wspomnienia z Monte Carlo, ponieważ to w tym miejscu dwukrotnie triumfował w zawodach rangi ATP 1000 – są to jego jedyne wygrane turnieje tej rangi.
Sinner zagrał do tej pory trzy mecze. Ograł Kordę, Struffa i Rune. Włoch notuje serię dziewięciu wygranych meczów z rzędu, a łącznie w tym roku ma ich już 25, przy zaledwie jednej porażce. Jannik do tej pory grał najwyżej w półfinale w Monte Carlo. Obecnie jednak jest w znakomitej formie i na pewno nie zrezygnuje z walki o pierwszy w karierze finał rangi ATP 1000 na korcie ziemnym. Z tyłu głowy na pewno ma powtórzenie wyniku swojego rodaka z 2019 roku, kiedy to Fabio Fognini zgarnął w Monte Carlo. Sinner może zostać dopiero trzecim Włochem w historii, który znajdzie się w finale w Monako.
W drugiej parze dwukrotny mistrz z Monte Carlo zmierzy się z tenisistką, który marzy o tym, żeby zagrać o tytuł. Novak Djokovic wydaje się łapać optymalną formę na początku sezonu na kortach ziemnych, co w ostatnich latach nie było tak oczywiste. Serb był najlepszy w Monte Carlo w 2013 i 2015 roku. Od tamtej pory nie grał nawet w jednym finale. Jedyny mecz o tytuł w Monako przegrał w 2009 roku z Rafą Nadalem, który jest niekwestionowanym królem tego turnieju, bo wygrywał go w latach 2005-2012 oraz 2016-2018. Hiszpan jest jedenastokrotnym mistrzem w Monte Carlo.
Casper Ruud zdecydowanie najlepiej czuje się na kortach ziemnych, ale nie miał jeszcze okazji grać w zawodach rangi ATP 1000 na tej nawierzchni. Norweg to dwukrotny finalista wielkoszlemowego French Open. Przegrał w 2022 roku finał w Paryżu z Rafą Nadalem i w 2023 właśnie z Djokoviciem.
Ruud dzięki dotarciu do półfinału w Monte Carlo przesunął się już na 7. miejsce w rankingu ATP, a ewentualny finał pozwoliłby mu wyprzedzić Rublowa i wskoczyć na 6. pozycję. W przeszłości Norweg był drugą rakietą świata, jednak w połowie listopada 2023 wypadł z TOP 10, ale wrócił do niego na początku marca tego roku.