Tie-break w Krakowie. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Barkom Lwów

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tie-break w Krakowie. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Barkom Lwów
Tie-break w Krakowie. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Barkom Każany Lwów 3:2
Tie-break w Krakowie. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Barkom Każany Lwów 3:2Profimedia
Niespodziewanie aż pięć setów trwało spotkanie Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Barkom Każany Lwów. Ukraiński zespół postraszył mistrzów Polski i zanotował punkt na swoim koncie.

Pojedynek rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodarzy, którzy skuteczną zagrywką wyszli na kilka punktów przewagi. Później jednak goście zaczynali odrabiać straty. Z wyniku 7:3 zrobiło się 7:7, ale Ukraińcy nie odpuszczali. Prowadzili przed większość seta. Goście potrafili jedynie doprowadzać do remisu. Od stanu 22:22 gra toczyła się punkt za punkt. Gospodarze wykorzystali czwartą piłkę setową, wygrali 28:26 i wyszli na prowadzenie 1:0.

Druga partia przebiegała zgodnie z planem, którego można było spodziewać się przed rozpoczęciem spotkania. Goście szybko zbudowali przewagę, ale później na chwilę do głosu doszła ukraińska ekipa. Jednak od wyniku 16:14 to mistrzowie Polski dominowali na parkiecie i wygrali ostatecznie 25:17.

Trzecie odsłona zaczęła lepiej dla gospodarzy, bo od prowadzenia 4:1, ale goście szybko doprowadzili do remisu. Gra praktycznie punkt za punkt toczyła się to wyniku 10:9. Wtedy lwowianie odskoczyli na cztery oczka (14:10). Jednak serią odpowiedziała też ZAKSA i za moment na tablicy wyników było już 15:15. Wtedy jednak dużo lepiej wyglądali Ukraińcy i wygrali tę odsłonę do 20.

Czwarty set to również bardzo stykowa gra w pierwszej fazie seta. Do wyniku 9:9 nikt nie był w stanie uzyskać kilkupunktowej przewagi. Wtedy lepiej grali goście. ZAKSA odskoczyła na 13:9 i utrzymywała tę przewagę już do końca partii. Ostatecznie wygrali ją 25:21.

Tie-break lepiej rozpoczął się dla gospodarzy. Barkom wyszedł na prowadzenie 5:3 po udanej kontrze Wasyla Tupczaja. Jednak później to ZAKSA była lepszym zespołem. Od stanu 7:7 wyszli na prowadzenie 11:7. Dobrze w polu serwisowym spisywał się Adrian Staszewski. Ostatecznie ZAKSA wygrała 15:10 i zgarnęła dwa punkty w tym spotkaniu.

MVP został Łukasz Kaczmarek, który zdobył w tym meczu 25 punktów.