Kompany: Zwolnienie Vieiry mi nie pasuje. Osiągał wyniki ponad stan

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Kompany: Zwolnienie Vieiry mi nie pasuje. Osiągał wyniki ponad stan
Kompany: Zwolnienie Vieiry mi nie pasuje. Osiągał wyniki ponad stan
Kompany: Zwolnienie Vieiry mi nie pasuje. Osiągał wyniki ponad stan
AFP
Wydarzeniem dnia w Premier League jest poranny komunikat wydany przez Crystal Palace, w którym londyński klub informuje o zwolnieniu ze stanowiska Patricka Vieiry. Vincent Kompany nie jest w stanie zgodzić się z słusznością tej decyzji, o czym mówił na konferencji prasowej przed meczem Pucharu Anglii jego Burnley z Manchesterem City.

Vieira został zwolniony z uwagi na ostatnią słabą formę zespołu, który nie potrafił wygrać żadnego meczu w 2023 roku. Mimo to jednak Orły zajmują obecnie 12. miejsce w Premier League, więc nie wszyscy są przekonani, że francuski menedżer zasłużenie pożegnał się z pracą. 

"Kiedy usłyszałem tę wiadomość, zamiast podchodzić emocjonalnie, postanowiłem znaleźć powód, dla którego tak się stało. Spojrzałem więc w tabelę, myśląc, że są w strefie spadkowej i potrzebują pięciu punktów, by się z niej wydostać. Zobaczyłem jednak, że są na 12. miejscu i mają trzy punkty zapasu nad strefą spadkową" - powiedział Kompany.

Były belgijski obrońca zaczął się więc zastanawiać, czy nie jest to adekwatna pozycja klubu z Selhurst Park lub czy być może nie jest to wręcz wynik ponad stan. "Patrząc na to racjonalnie i obiektywnie, uważam, że przed startem sezonu wszyscy w Crystal Palace byliby zadowoleni, gdyby dowiedzieli się, że na tym etapie sezonu nie będą w strefie spadkowej, patrząc na jakość piłkarzy jakich posiadają" - powiedział Belg. 

Kolejnym aspektem wzbudzającym wątpliwości jest seria bardzo trudnych rywali, z jakimi mierzyły się Orły w ostatnich tygodniach. W Premier League Crystal Palace nie wygrało od jedenastu kolejek, ale grało głównie z rywalami z czołówki tabeli. 

"Druga sprawa jest taka, że słyszałem, że zwolnienie nastąpiło przez serię meczów bez zwycięstwa. Patrzę na ich ostatnie spotkania, a grali w nich z Newcastle, Chelsea, dwukrotnie Manchesterem United, Manchesterem City, a do tego zespołami w formie, takimi jak Brentford czy Brighton. I jeszcze Wifried Zaha opuścił cztery czy pięć meczów w tym okresie" - mówił Kompany.

"Muszę być szczery - nie pasuje mi to. Jeśli nie spełniasz oczekiwań, patrząc na potencjał, jaki ma twój zespół, to jest to zrozumiałe, gdy klub podejmuje decyzję o zwolnieniu. W tym przypadku nastąpiło zwolnienie menedżera, który radził sobie lepiej, niż można było przewidywać" - stwierdził Belg.