Piąta z rzędu porażka San Antonio Spurs. Kolejne dobre zawody i 16 punktów Sochana

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Piąta z rzędu porażka San Antonio Spurs. Kolejne dobre zawody i 16 punktów Sochana
Jeremy Sochan i Jimmy Butler w walce o piłkę
Jeremy Sochan i Jimmy Butler w walce o piłkę AFP
Koszykarze San Antonio Spurs przegrali piąte spotkanie z rzędu. Tym razem przed własną publicznością okazali się gorsi 113:118 od Miami Heat. Kolejne solidne spotkanie rozegrał Jeremy Sochan, który rzucił 16 punktów. 

Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla graczy Spurs, bo po pierwszej kwarcie prowadzili 29:15. W drugiej nastąpił zwrot sytuacji i to gracze Miami wygrali wysoko. Gospodarzom udało się utrzymać na prowadzeniu, ale przewaga stopniała do trzech oczek (53:50). 

Trzecia odsłona była najbardziej wyrównana, zakończyła się wynikiem 32:31 dla Miami Heat i to zwiastowało ciekawą końcówkę meczu. Gracze Spurs prowadzili jeszcze 110:109, ale run 7-0 gości w końcówce meczu zadecydował, że to oni wygrali 118:113. 

Najlepiej punktującym graczem meczu był Duncan Robinson (26 pkt), Double-double zanotowali Bam Adebayo (24 pkt, 11 zbiórek), Keldon Johnson (20 pkt, 12 zbiórek), Victor Wembanyama (18 pkt, 11 zbiórek). Jeremy Sochan zdobył 16 punktów, miał 5 zbiórek i 3 asysty. Polak spędziła na parkiecie blisko 34 minuty. 

San Antonio Spurs zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej z bilansem 3-7. Ich kolejnym rywalem będzie Oklahoma City Thunder