Marsylia liczy na Ligę Mistrzów po wygranej z Rennes

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Marsylia liczy na Ligę Mistrzów po wygranej z Rennes
Marsylia liczy na Ligę Mistrzów po wygranej z Rennes
Marsylia liczy na Ligę Mistrzów po wygranej z Rennes
Reuters
Dotrzymują kroku PSG i umacniają się na drugim miejscu po skromnej wygranej. Gola na wagę zwycięstwa w niedzielnym meczu strzelił Bośniak Sead Kolasinac.

Olympique Marsylia w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze na wyjazdach i poniżej oczekiwań na Velodrome. Dlatego wczorajsza wygrana ze Stade Rennais była do przewidzenia, a jednak cieszy szczególnie.

Po pierwsze, marsylczycy zachowują dystans do uciekającego Paris Saint-Germain na poziomie ośmiu punktów. Po drugie, w miniony weekend punkty straciły AS Monaco (2:2 z Troyes) i RC Lens (1:1 z Lille), co tworzy 4-punktowy bufor za plecami Marsylii.

Po trzecie, na początku marca klub odpadł z Pucharu Francji (wstydliwie, z drugoligowym Annecy), więc już tylko rozgrywki ligowe mogą dać sukces i występy w Europie. A że we Francji dwa pierwsze miejsca otwierają drzwi do fazy grupowej Ligi Mistrzów, utrzymanie pozycji będzie dla południowców wystarczające.

Wygrana z Rennes na Roazhon Park odbiera również punkty piątej drużynie ligi, bo właśnie na tej pozycji są gospodarze niedzielnego meczu. Niewiele brakowało, a mecz potoczyłby się inaczej, ponieważ Amine Gouiri w barwach gospodarzy trafił w poprzeczkę po kwadransie gry. Marsylia miała sporo szczęścia, że po pierwszej połowie wciąż był bezbramkowy remis, a w drugiej Kolasinac doszedł do krosowego podania Undera i dał oddech wiceliderom Ligue 1.

Sytuacja na czele Ligue 1 po 26 kolejkach
Flashscore