Młodzi kierowcy, nowy bolid i spięty budżet – McLaren pręży się przed sezonem

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Młodzi kierowcy, nowy bolid i spięty budżet – McLaren pręży się przed sezonem
Młodzi kierowcy, nowy bolid i spięty budżet – McLaren pręży się przed sezonem
Młodzi kierowcy, nowy bolid i spięty budżet – McLaren pręży się przed sezonemMcLaren Racing
McLaren pochwalił się swoim najnowszym bolidem i zespołem kierowców. Przy okazji świętowania 60-lecia zespół wyścigowy potwierdza również, że wyszedł na prostą finansowo.

Zak Brown, dyrektor wykonawczy McLaren Formula One potwierdził w poniedziałek, że biznes kręci się nieźle. Dopytany, czy team stał się dojną krową w obliczu gwałtownego wzrostu popularności w USA, nie chciał jednoznacznie potwierdzić.

"Nie wiem, czy dojną, ale jesteśmy dochodowi. Traciliśmy zdecydowanie ponad 100 milionów funtów (540 mln zł – przyp. red.), gdy zaczynaliśmy naszą podróż. Jesteśmy w tym szczęśliwym położeniu, że zgromadziliśmy udziałowców pozwalających nam na tunel aerodynamiczny czy symulator. Mamy pozytywne przepływy pieniężne i chyba najlepszą grupę partnerów korporacyjnych we wszystkich sportach motorowych. Z tego punktu widzenia jesteśmy finansowo bardzo, bardzo zdrowi i mamy wszystko, co potrzebne, by wrócić na prowadzenie" – chwalił się Brown.

MCL60 - nowy bolid na sezon 2023
MCL60 - nowy bolid na sezon 2023McLaren.com

Amerykanin został dyrektorem McLaren Racing w 2018 roku, w ramach dużej restrukturyzacji drugiego najbardziej utytułowanego zespołu pod względem liczby zwycięstw. Nowy tunel aerodynamiczny ma być gotowy w połowie roku, co ma wprowadzić duży postęp w osiągach.

McLaren Racing to część McLaren Group, która uwzględnia producenta supersamochodów i jest w większości w rękach bahrańskiego niezależnego funduszu Mumtalakat. Miniony sezon zamknęli na piątej pozycji w F1 po uzyskaniu o jedno miejsce wyższej lokaty w 2021. Z młodymi Oscarem Piastrim z Australii i Brytyjczykiem Lando Norrisem za kierownicą chcą ponownie dołączyć do najlepszej czwórki w 2023 roku.

Ponieważ Norris ma dopiero 23 lata, czyni to McLarena zespołem z najmłodszymi kierowcami. Już z pięcioma sezonami w F1 na koncie, Brytyjczyk ma stać się prawdziwym liderem w nadchodzącym sezonie. Przekonany do tego jest Andrea Stella, kierujący teamem. Choć jeszcze nie wygrał zawodów rangi grand prix, Norris też jest pewny swego.

"Na pewno jestem bardziej odpowiedzialny w tym sezonie, choćby dlatego, że mam jeszcze trochę więcej doświadczenia w Formule 1 i w McLarenie, więc mogę to wykorzystać nieco bardziej niż Oscar. To ja w tej chwili czuję się tu trochę bardziej u siebie" – mówi 23-latek.

Nazwany (na 60. rocznicę założenia zespołu w 1963 roku) MCL60, nowy bolid ma być pierwszym z wielu akcentów nawiązujących do twórcy McLaren Racing, Nowozelandczyka Bruce’a McLarena.