Dani Carvajal: Wiele kontuzji wynika z bardzo napiętego terminarza

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dani Carvajal: Wiele kontuzji wynika z bardzo napiętego terminarza

Dani Carvajal w tym sezonie znajduje się w świetnej formie
Dani Carvajal w tym sezonie znajduje się w świetnej formieProfimedia
Dani Carvajal był odpowiedzialny za analizę bieżących spraw Realu Madryt podczas konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem Ligi Mistrzów z Napoli.

O swojej sytuacji osobistej i drużynowej: "Dużo wnoszę do drużyny i pod względem pewności siebie czuję się bardzo dobrze. Celem jest zajęcie jak najwyższego miejsca w grupie".

W obliczu kalendarza: "To prawda, że kalendarz jest bardzo wymagający. Zgadzam się z trenerem i innymi ludźmi, którzy podzielają naszą opinię. Wymagania są bardzo wysokie i bardzo trudno jest zawsze grać na 100 procent co trzy dni. Nie wszyscy zawodnicy mają tyle meczów, trudno się z tym zgodzić. Wiele kontuzji wynika z napiętego harmonogramu".

Wielu nieobecnych: "Nie jest dobrze mieć tak wiele kontuzji, ale otwiera to drzwi dla innych kolegów z drużyny, którzy nie dostają tylu minut. Muszą być gotowi. Jestem przekonany, że nam pomogą".

Napoli: "To zespół światowej klasy. To prawda, że zmienił się trener i spodziewamy się bardzo zmotywowanej drużyny. Zawodnicy będą chcieli udowodnić swoją wartość. Będą starali się wygrać, aby dostać się do 1/8 i zająć pierwsze miejsce w grupie".

Zarządzanie wysiłkiem: "Jestem zawodnikiem, który nie mierzy wysiłku zbyt dobrze. Nie mam w głowie tego, by nie dawać z siebie maksimum. Są chwile, kiedy moje ciało prosi mnie, abym przestał. Staram się rozmawiać o tym z trenerem i lekarzem. Jeśli nie dajesz z siebie 100 procent, znajdzie się inny kolega z drużyny, który prawdopodobnie poradzi sobie bardzo dobrze".

Barcelona: "Są pół stopy w 1/8 Ligi Mistrzów, zaledwie cztery punkty za nami w La Liga... Są rywalem we wszystkich rozgrywkach. Skupiamy się na tym, co musimy zrobić jutro i jeśli spotkamy się z nimi za kilka miesięcy, postaramy się ich pokonać".

Ancelotti: "Doceniam jego słowa w przeszłości. Trochę podpadłem trenerowi. Razem z Zizou to dwaj trenerzy, z którymi spędziłem najwięcej czasu. On nigdy nie przestaje wymyślać siebie na nowo. Jeśli o mnie chodzi, może zostać tyle lat, ile chce klub i on sam".

Rodrygo: "Wie, że to jest Real Madryt. Przechodzisz trzy mecze bez strzelenia gola i już jesteś krytykowany. Cieszę się, że zdjął z siebie presję zdobywania bramek. Mam nadzieję, że jego passa będzie kontynuowana, bardzo nam pomoże".

Nico Paz i Gonzalo Garcia: "Nieobecni dają im szansę. Widzę, że zarówno oni, jak i inni są gotowi. Jestem pewien, że dostaną minuty w następnych meczach".

Łunin: "Jest profesjonalistą. Nie daje się ponieść emocjom. Chcę mu pogratulować, zawsze kiedy grał, stawał na wysokości zadania. Oby tak dalej. Liczy się zespół, a on pomaga nam zdobywać punkty".

Przedłużenie Ancelottiego już teraz: "Wyniki są tym, co determinuje przyszłość trenerów. Odnowiłbym go jutro. Wszyscy wiemy, jaki poziom może wnieść do drużyny".