Liverpool i Manchester City dominowały w lidze przez kilka lat, ale w tym sezonie wydaje się, że w Premier League jest to wyścig dwóch koni pomiędzy Arsenalem i Manchesterem City. Liverpool jest dopiero na szóstym miejscu z 19 punktami straty do drugiego zespołu.
"To bardzo ważny mecz. To jedyna rzecz, która nie różni go od wszystkich pozostałych z poprzednich lat" - powiedział Klopp dziennikarzom na konferencji prasowej przed meczem na Etihad Stadium. "W meczu z Manchesterem City musisz być w topowej dyspozycji. Musisz bronić się na bardzo wysokim poziomie, ale musisz też grać piłką" - mówił Niemiec.
Nadzieje Liverpoolu na zapewnienie sobie pierwszego ligowego zwycięstwa nad Manchesterem City od 2015 roku zostały wzmocnione przez kontuzję Erlinga Haalanda, który strzelił zdumiewającą liczbę 42 bramek w 37 meczach dla Obywateli w tym sezonie.
Klopp powiedział jednak, że nieobecność Norwega będzie miała niewielki wpływ na przygotowania Liverpoolu. "Kiedy przygotowujesz się do meczu, przygotowujesz wszystko, aby uniknąć ostatniego podania - a wtedy zwykle pojawia się Erling. Jest dobrym napastnikiem, ale zostali mistrzami grając bez napastnika. Nigdy nie wiadomo na 100%, kto zagra" - powiedział trener Liverpoolu.
The Reds mają przed sobą bardzo trudny kalendarz. Czekają ich wyjazdy do Manchesteru City i Chelsea, a później spotkanie u siebie z Arsenalem. "To jak tydzień Ligi Mistrzów, jestem bardzo podekscytowany" - powiedział Klopp.
"W tej chwili chodzi nam tylko i wyłącznie o wygrywanie meczów. Wiemy, że czeka nas wielki mecz, a przed nami ważny tydzień, ale teraz to Manchester City zasługuje na naszą uwagę, nie możemy myśleć o innych meczach" - powiedział Niemiec.
Wezwał on swoją drużynę do pogoni za miejscem w pierwszej czwórce, dodając, że szybkie odpadnięcie z krajowych pucharów i Ligi Mistrzów postawiło ich niedawny sukces w innym świetle. "W zeszłym roku walczyliśmy o prawie cztery trofea, teraz odpadliśmy dużo wcześniej".
"Sprowadza nas to z powrotem na ziemię, pomaga nam zrozumieć, że to, co osiągnęliśmy wcześniej, nie było łatwe. To już odeszło. Teraz jest jasne, że pierwsza czwórka jest jedynym celem, o który możemy walczyć. Nie jesteśmy w idealnej pozycji, ale jest to możliwe. Musimy wygrać wiele meczów" - powiedział menedżer Liverpoolu.