Zwycięstwo The Villans 2:1 nad Leicester City sprawiło, że zespół z Birmingham awansował na siódme miejsce w tabeli Premier League i znajduje się zaledwie sześć punktów za trzecim w tabeli Newcastle, choć rozegrał dwa mecze więcej od Srok. 

Gdy Emery obejmował w październiku stanowisko menedżera Aston Villi, zajmowała ona 17. miejsce w tabeli. Od tego czasu wygrała 10 z 16 spotkań ligowych, gromadząc 32 z 48 możliwych do zdobycia punktów.

W ciągu ostatnich 10 meczów od Aston Villi więcej punktów zdobyły tylko bijące się o mistrzostwo Anglii ekipy Arsenalu i Manchesteru City, a więc w klubie rośnie nadzieja na awans do europejskich pucharów. 

"Możemy teraz zacząć myśleć o kolejnym kroku, jakim jest awans do europejskich pucharów, ale będzie to trudne do wykonania, ponieważ Brighton i Brentford grają bardzo dobrze" - powiedział Emery, którego zespół jest w tabeli przed Liverpoolem i Chelsea. 

"Chelsea i Liverpool muszą być w Europie w przyszłym sezonie, będą o to walczyć, ale mamy odpowiednią ambicję i motywację, by również zostać kandydatem na te miejsca" - powiedział hiszpański menedżer.

Jednym z kluczowych aspektów poprawy sytuacji drużyny w tabeli jest rosnąca forma Olliego Watkinsa, który we wtorek został pierwszym od 2017 roku zawodnikiem w Premier League, który trafiał do siatki w sześciu meczach wyjazdowych z rzędu. Jako ostatni dokonał tego Sergio Aguero.

"Napastnik to dla mnie bardzo ważna pozycja. Rozmawiałem z nim na początku mojego pobytu w klubie o naszej relacji. Powiedziałem mu, że oczekuję wszystkiego co ma najlepsze. Osiąga to w dobry sposób - trenuje i jest pokorny, chce być coraz lepszy" - powiedział Emery.

"Ollie Watkins jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem, nie tylko ze względu na strzelane bramki, ale też na jego podejście do obowiązków. Ogląda swoje występy, jest naszym pierwszym obrońcą, taki mamy styl gry. Świetnie pracuje w wysokim pressingu. Walczy z obrońcami, oddaje strzały na bramkę i daje to, co u napastnika jest najważniejsze - bramki" - powiedział Hiszpan.

W sobotę Aston Villa zagra z zagrożonym spadkiem Nottingham Forest.