Endrick ponownie decydujący dla Palmeiras. Jego gol zapewnił zwycięstwo z Paranaense

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Endrick ponownie decydujący dla Palmeiras. Jego gol zapewnił zwycięstwo z Paranaense

Endrick strzelił gola przeciwko Paranaense
Endrick strzelił gola przeciwko ParanaenseAFP
Młody napastnik strzelił jedynego gola w meczu i był kluczem do zdobycia przez jego drużynę trzech punktów (15 z 15 w ostatnich pięciu kolejkach).

Endrick jest kolejnym rozwiniętym talentem, który przybył do Realu Madryt. Pójdzie on w ślady Viniciusa Juniora i Rodrygo Goesa, którzy przybyli do stolicy Hiszpanii przed ukończeniem dwudziestego roku życia. Zawodnik Palmeiras, który ma przed sobą jeszcze kilka miesięcy zdobywania doświadczenia w ojczyźnie, zrobi to samo, gdy osiągnie pełnoletność. Zdobył już 14 goli dla pierwszej drużyny Verdao.

Jego przedostatni występ był kluczowy, ponieważ strzelił spektakularną bramkę w wygranym 4:3 meczu z Botafogo, współliderem Serie A z 59 punktami, tyle samo co drużyna Abela Ferreiry, która rozegrała dwie kolejki więcej. Było to spotkanie zaznaczone w kalendarzu na czerwono, a ich bramkostrzelność okazała się decydująca. Oprócz tytułu ligowego, miejsce w pierwszej czwórce jest ważne, ponieważ pozwala im grać w Copa Libertadores. 

Jego liczby w regularnych mistrzostwach
Jego liczby w regularnych mistrzostwachFlashscore

W sobotę brazylijski nastolatek wykorzystał znakomitą asystę Raphaela Veigi i pokonał bramkarza Bento Matheusa, który próbował się wykazać, ale niewiele mógł zrobić, by zapobiec wynikowi 1:0. Doskonała akcja na samym początku meczu i prowadzenie dla gospodarzy. Ich przeciwnicy mieli kilka okazji do wyrównania, ale więcej szans mieli ci drudzy. Weverton Pereira był zaangażowany tylko dwa razy – o trzy mniej niż jego odpowiednik.

Endrick spędził prawie trzy miesiące bez gola, między lipcem a październikiem, ale ma 8 goli w 25 meczach, które rozegrał w krajowych rozgrywkach (bramka co trzy mecze) i dwa kolejne w Paulista Championship. Zadebiutował również w Libertadores, w niedawno wygranym przez Fluminense, przeciwko ekwadorskiej drużynie Barcelony, mimo że rozegrał zaledwie siedem minut. W ten sposób osiągnął nowy kamień milowy w swojej krótkiej, ale obiecującej karierze.