"Po ponad 12 latach pracy z Klubem żegna się Tomasz Marzec. Dotychczasowy prezes z Wisłą Płock związany był od 2011 roku. 29 czerwca 2023 roku formalnie został odwołany z funkcji prezesa zarządu" – czytamy w oficjalnym komunikacie Wisły Płock przesłanym do mediów w czwartkowy wieczór.

Powodów zmian na szczycie u Nafciarzy nie trzeba się długo domyślać: spadek z PKO Ekstraklasy w kluczowym dla klubu momencie, w przededniu otwarcia nowego stadionu, którego zapełnienie na drugim poziomie rozgrywek wydaje się wyzwaniem ponad możliwości klubu.

Marzec na stanowisku prezesa spędził prawie trzy lata (od lipca 2020), ale w pionie administracyjnym był prawie "wychowankiem". Zaczynał jeszcze w 2011 roku jako pracownik działu marketingu i przeszedł drogę od specjalisty ds. marketingu, po kierownika, dyrektora i wiceprezesa aż do prezesury.

Dziękując za pracę w klubie, Tomasz Marzec nie krył smutku z powodu sytuacji, w jakiej zostawia Wisłę Płock. "Do dziś czuję ogromny smutek i złość, że Klub pożegnał się z Ekstraklasą. Złość jest tym większa, że wykonany ogrom pracy nie przyniósł oczekiwanego efektu. Robiliśmy wszystko, by Wisła zakończyła rozgrywki przynajmniej w górnej części tabeli, na co wskazywały szczególnie pierwsze kolejki sezonu. Mimo degradacji do 1. ligi uważam, że podczas mojej dwunastoletniej pracy, Wisła w wielu aspektach zaliczyła znaczny progres. Popełniłem też błędy, mogłem na pewne rzeczy zareagować inaczej, podjąć inne decyzje" – wyznaje były już prezes.

Jak zapowiedział klub piłkarski w oświadczeniu, nazwisko nowego prezesa ma być podane w ciągu kilkunastu godzin.