Dłuższa absencja Marqueza, ma złamane śródręcze w prawej ręce

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dłuższa absencja Marqueza, ma złamane śródręcze w prawej ręce
Dłuższa absencja Marqueza, ma złamane śródręcze w prawej ręce
Dłuższa absencja Marqueza, ma złamane śródręcze w prawej ręce
PAP
Sześciokrotny mistrz świata w motocyklowej klasie MotoGP Hiszpan Marc Marquez (Honda) nie wystąpi w weekend w Grand Prix Argentyny. „Zawodnik przeszedł operację złamanego śródręcza w prawej ręce” - ogłosił w poniedziałek organizator mistrzostw globu.

Hiszpan w niedzielę startował z pole position w GP Portugalii. Na drugim okrążeniu, atakując z czwartej pozycji, potrącił swojego rodaka Jorge Martina (Ducati) i wpadł z impetem w Miguela Oliveirę (Aprilia). Portugalczyk po kolizji długo się nie podnosił. Ostatecznie jego obrażenia nie okazały się zbyt groźne. Zdjęcia rentgenowskie nie wykazały żadnych złamań, choć Martin uskarżał się na uszkodzenie stawu skokowego.

„Przede wszystkim bardzo przepraszam Oliego, jego zespół i jego fanów. Podczas GP Portugalii popełniłem duży błąd” – powiedział Marquez w rozmowie z MotoGP. Oliveira był typowany jako jeden z głównych kandydatów do podium.

Menedżer zespołu Hondy, Alberto Puig, powiedział, że Marquez nie mógł uniknąć wypadku. „Jego przednie koło się zablokowało, a po zwolnieniu hamulca motocykl wypadł jak rakieta. Używał twardej opony, więc prawdopodobnie nie miała ona wystarczającej temperatury” - wyjaśnił Puig.

Za swój błąd na torze w Portugalii, do którego się przyznał, Marquez otrzymał karę w postaci podwójnego długiego okrążenia, które miał wykonać w najbliższy weekend podczas GP w Argentynie. Jego absencja na torze może potrwać nawet trzy miesiące.

30-letni hiszpański motocyklista miał już problemy ze zdrowiem datowane od złamania prawego ramienia na początku sezonu 2020.