Świetny mecz Nysa i Zielińskiego. Zagrają o tytuł turnieju deblowego w Rzymie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Świetny mecz Nysa i Zielińskiego. Zagrają o tytuł turnieju deblowego w Rzymie

Jan Zieliński jest trzecim Polakiem, który zagra w finale turnieju deblowego w Rzymie
Jan Zieliński jest trzecim Polakiem, który zagra w finale turnieju deblowego w RzymiePAP
Hugo Nys i Jan Zieliński zagrają w finale w Rzymie Polsko-monakijska para pokonała 6:3; 7:5 duet Horacio Zeballos/Marcel Granollers. Będzie to ich pierwszy mecz o tytuł turnieju rangi ATP 1000. Dzięki temu zwycięstwu awansowali na czwarte miejsce w rankingu ATP Doubles Race, który obejmuje wyniki za rok 2023.

Szybkie przełamanie ustawiło seta 

Mecz rozpoczął się od serwisu Jana Zielińskiego, który już w pierwszym uderzeniu posłał asa serwisowego. Polak czuł się znakomicie w polu serwisowym i rywale nie byli w stanie zdobyć nawet punktu.

Drugi gem, przy serwisie Horacio Zeballosa, był bardziej wyrównany, Hugo Nys posłał znakomity return i polsko-monakijska para prowadziła 40:30, wykorzystała pierwszego break pointa i przełamała rywali. Przy serwisie Nysa również radzili sobie bardzo dobrze i po dwóch świetnych zagraniach Zielińskiego przy siatce prowadzili 40:0. Gem zakończył się ponownie dobrym uderzeniem Polaka i było już 3:0.

Przy podaniu Granollersa pierwszy punkt zdobył Hugo Nys, który posłał znakomity return. To samo próbował zrobić Zieliński, ale minimalnie przestrzelił. Po bardzo dobrej akcji i świetnym smeczu Polaka było 30:30 i na horyzoncie pojawiała się szansa na kolejne przełamanie, ale lob Jana minął linię końcową i ostatecznie Zeballos i Marcel Granollers wygrali pierwszego gema w meczu.

Ponownie w polu serwisowym pojawił się Jan Zieliński i wciąż sprawiał problemy rywalom, którzy popełniali sporo błędów. Po dobrej akcji Hugo Nysa przy siatce prowadzili już 40:0, a gema Zieliński zakończył kolejnym asem. Przy podaniu Zeballosa wydawało się, że on i Granollers pewnie wygrają gema, ale przy stanie 15:40 świetnie returnował Nys, a za chwilę kapitalnie po linii zagrał Zieliński i było 40:40. Wtedy jednak dobrym serwisem popisał się Horacio i było 4:2.

Gem przy podaniu Nysa rozpoczął się od bardzo dobrego returnu Zeballosa, a za chwilę to samo zrobił Granollers i było już 0:30. Kolejna, dość długa akcja, zakończyła się jednak punktem dla polsko-monakijskiej pary. Hugo Nys miał problem z pierwszym podaniem, popełnił też błąd przy drugim i rywale mieli trzy break pointy powrotne. Pierwszy został obroniony przez Zielińskiego dobrym zagraniem przy siatce, a za moment było 40:40. Wtedy ponownie kapitalnie przy siatce zagrał Polak i wygrali gema.

Pierwszy punkt zdobyła para Granollers/Zeballos, ale po świetnym returnie Zielińskiego był już remis. Niestety przy siatce nie poradził sobie Nys, następny punkt smeczem zdobył Zeballos, a asem zakończył go Granolles.

Jan Zieliński pojawił się w polu serwisowym przy wyniku 5:3. Do startu tego gema nie stracił przy swoim podaniu nawet punktu. Było to kontynuowane w kolejnych akcjach. Najpierw nie rywale nie poradzili sobie z podaniem Polaka, a następnie przy siatce punkt zdobył Nys. Kolejna akcja była rozgrywana między Zielińskim a Granollersem i Polak wyrzucił piłkę poza kort. Następnie to jednak on zmusił Hiszpana do błędu i były trzy piłki setowe. Zieliński dobrze zaserwował, a Nys zakończył akcję przy siatce i polsko-monakijska para wygrała pierwszego seta 6:3.

Zdecydowała świetna końcówka, która dała awans do finału

Pierwszy gem przy serwisie Zeballosa był dość łatwy dla podających. Hiszpańsko-argentyńska para nie straciła nawet punktu. Następnie serwował Zieliński i ponownie rywale nie mogli poradzić sobie z jego podaniem i po dwóch szybkich akcja i znakomitym serwisie było już 40:0. Wtedy Polak popełnił podwójny błąd serwisowy, ale za moment ponownie dobrze zaserwował i było 1:1.

Przy podaniu Granollersa, również serwujący łatwo zdobywali punkty i było 30:0. Wtedy returnem zaskoczył Nys, a w siatkę zagrał Hiszpan. Wtedy jednak ładnie przy siatce zagrał Zeballos. Chwilę później podwójny błąd serwisowy popełnił Granollers, ale obronił się kapitalnym serwisem i prowadzili 2:1.

Czwartego gema od świetnego serwisu rozpoczął Hugo Nys, ale następnie przy siatce źle zagrał Zieliński i było 15:15. Kolejna akcja była trudna, ale błąd popełnił Zeballos, a za moment zepsuł smecza. Bardzo dobrym zagraniem przy siatce popisał się Jan i wyrównali stan w drugim secie na 2:2.

Zeballos znakomicie czuł się w polu serwisowym i zanotował łatwego gema do 0. Zieliński przy swoim serwisie po raz pierwszy nie był taki pewny. Po jego podwójnym błędzie było 30:30, wtedy odpalił mocnym zagraniem, a akcje smeczem przy siatce zakończył Nys. Gem zakończył się błędem przy siatce Zeballosa.

Przy podaniu Granollersa Nys był w ataku, ale zagrał w siatkę, jednak za chwilę naprawił swój błąd i było 15:15. Po dwóch nieudanych returnach było 40:15 dla serwujących, a gem zakończył się nieudanym zagraniem Nysa.

Kolejnym gem przy podaniu monakijczyka rozpoczął się od dobrego serwisu. Przy stanie 30:15 świetnie zagrał Zieliński, a zakończył Nys i było 4:4.

Zeballos bardzo dobrze czuł się przy swoim serwisie i wraz z Granollersem szybko prowadzili 40:0, wtedy źle returnował Zieliński i musieli się bronić przed zakończeniem seta podczas podania Zielińskiego.

Rozpoczął się on od długiej akcji, zakończonej kapitalnym zagraniem po linii Polaka, ale następnie po jego uderzeniu piłka uderzyła w taśmę i wyszła na aut. Po kapitalnym returnie Zeballosa było 15:30 i robiło się niebezpiecznie, wtedy jednak świetnie zagrał drugim serwisem i doszło do wyrównania. Kolejny punkt przy siatce zdobył Nys, a Zieliński zamknął gema na 5:5.

Pierwsza akcja podczas serwisu Granollersa była bardzo długa, ale została zakończona przez Zielińskiego przy siatce, następnie źle returnował Polak, ale za moment zagrał bardzo dobrze i polsko-monakijska para prowadziła 30:15. Błąd przy siatce popełnił Zeballos i były trzy break pointy. Wtedy rewelacyjny return zaprezentował Nys, który dał przełamanie.

Nys najpierw zdobył punkt po dobrej akcji, ale za moment wyrzucił piłkę poza kort i było 15:15. Kolejne dwie akcje zepsuli rywale i polsko-monakijski duet miał trzy piłki meczowe. Po returnie w siatkę wygrali ten mecz 6:3; 7:5.

Jan Zieliński jest dopiero trzecim Polakiem, któremu w turnieju deblowym zagra w finale turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. Wcześniej grali tam Wojciech Fibak i Łukasz Kubot, ale żadnemu z nich nie udało się go wygrać.

Dla Zielińskiego i Nysa będzie to drugi finał w tym roku. Wcześniej grali w meczu o tytuł podczas Australian Open.