Blisko trzygodzinna batalia dla Linette! Polka awansowała do ćwierćfinału w Strasburgu

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Blisko trzygodzinna batalia dla Linette! Polka awansowała do ćwierćfinału w Strasburgu

Magda Linette w kapitalnym stylu odwróciła losy meczu z Aleksandrową
Magda Linette w kapitalnym stylu odwróciła losy meczu z AleksandrowąProfimedia
Magda Linette stoczyła prawdziwą batalię w walce o ćwierćfinał turnieju rangi WTA 500 w Strasburgu. Polka spędziła na korcie blisko trzy godziny, ale wygrała 6:7(5); 6:3; 6:4 z Jekaterią Aleksandrową. Linette w trzeciej partii przegrywała już 1:3, ale zdołała odwrócić losy spotkania i gra dalej.

Po przełamaniu na początek, a później walka o obronę serwisów. Aleksandrowa lepsza w bardzo długim secie 

Mecz Magdy Linette (50. WTA) z Jekateriną Aleksandrową (18. WTA) rozpoczął się od serwisu Polki, która od razu została przełamana. Przy stanie 30-40 Rosjanka szczęśliwie zagrała po taśmie, a piłka trafiła w samą linię boczną. Magda nie miała zamiaru się poddawać i po pięknym bekhendzie miała dwa break pointy. Niestety przy pierwszej okazji popełniła prosty błąd, gdzie wydawało się, że pewnie zdobędzie punkt. Aleksandrowa przestała trafiać, a na koniec popełniła podwójny błąd serwisowy i był remis 1:1. Magda Linette zdołała utrzymać podanie, co dało jej prowadzenie 2:1. Rosjanka popełniała sporo błędów, a kolejny z nich dał break pointa dla Polki, którego obroniła asem. W kluczowym momencie Aleksandrowa stanęła na wysokości zadania i obroniła podanie. Linette zagrała bardzo pewnie i było już 3:2. Tym samym odpowiedziała rywalka i był remis. 

Kolejny gem był bardzo długi, a Linette musiała bronić aż siedem break pointów, ale ostatecznie wykorzystała pierwszą okazję na zamknięcie gema i prowadziła 4:3. Rosjanka straciła tylko jeden punkt (podwójny błąd serwisowy) i doprowadziła do remisu. Magda ponownie musiała bronić się przed przełamaniem, ale wtedy zaczęła dobrze serwować, a rywalka dołożyła błędy i Aleksandrowa serwowała po pozostanie w pierwszym secie. Jekaterina prowadziła już 30-0, ale po podwójnym błędzie serwisowym, pojawiła się piłka setowa, którą Rosjanka obroniła przy siatce. Pojawiła się jeszcze jedna okazja, ale ponownie Aleksandrowa była górą. 

Magda musiała serwować pod presją, musiała bronić break pointa, ale posłała asa, a rywalka popełniła błąd przy siatce, co dało jej prowadzenie 6:5. Aleksandrowa obroniła podanie i o losach seta decydował tie-break. Obie pewnie zdobywały punkty przy swoim podaniu do stanu 2:2, wtedy pierwszego mini breaka zdobyła Aleksandrowa po świetnym forhendzie przy linii, następnie błąd popełniła Rosjanka i na zmianę stron zawodniczki schodziły przy wyniku 3:3. Aleksandrowa zagrała bardzo dobrą akcję, nie popełniła w niej błędu, dołożyła skuteczną akcję serwis i atak na siatkę, co dało jej dwie piłki setowe. Pierwszą Linette obroniła, ale przy drugiej Aleksandrowa zaryzykowała returnem i wygrała tie-breaka 7-5. Pierwsza partia trwała aż 80 minut. 

Świetna gra Linette, błędy Aleksandrowej i remis w setach

Obie tenisistki weszły w setach bardzo dobrze i pewnie pilnowały swojego podania. Nie oglądaliśmy break pointów, a gra została przerwana z powodu deszczu przy stanie 2:1 dla Rosjanki, ale trwało to zaledwie dwie minuty, a tenisistki stwierdziły, że chcą grać dalej. Była to dobra decyzja, bo Linette weszła w gema asem i w ten sam sposób go zakończyła i było 2:2.

Aleksandrowa zagrała przy break poincie w siatkę, co dało Polce prowadzenie 3:2. Magda broniła break pointa, ale wyszła na 4:2. Aleksandrowa prowadziła już 30-0, ale po podwójnym błędzie było 40-30 dla Linette, a gem zakończył się uderzeniem Rosjanki w siatkę i było 5:2. Po kolejnym już błędzie Jekateriny pojawiły się dwie piłki setowe. Rosjanka ryzykowała i obroniła trzy piłki setowe, a następnie przełamała Polkę Nie zdołała jednak wrócić do seta, zdobyła tylko punkt, co dało Linette triumf 6:3 w 46 minut. 

Wielki powrót Magdy Linette ze stanu 1:3 i zwycięstwo w prawie trzygodzinnym meczu

Linette źle weszła w seta, bo przegrywała 0-30 przy swoim podaniu, ale jej cierpliwa gra pozwoliła wyjść na 40-30, niestety Aleksandrowa zdołała wywalczyć break pointa, a przy nim zaatakowała returnem i przełamała Polkę. Tym razem to Magda prowadziła 30-0, ale Jekaterina zaczęła grać odważnie i obroniła swojego gema serwisowego. Polka posłała asa na 30-15, ale rywalka ponownie zagrała rewelacyjny return, ale za moment zagrała w siatkę i Linette stanęła przed szansą wygrania pierwszego gema w trzeciej partii. Aleksandrowa doprowadziła do równowagi, ale następnie popełniła kolejne błędy i Magda doprowadziła do wyniku 2:1. Obie zapisały kolejne gemy na swoje konto i Rosjanka prowadziła 3:2. 

Aleksandrowa popełniała sporo błędów, Linette wywalczyła dwa break pointy i wykorzystała już pierwszego po uderzeniu rywalki w siatkę. Magda swoje podanie rozpoczęła od asa, a za moment prowadziła już 40-0, kolejne dwie akcje padły łupem Rosjanki, a po błędzie Polki była już równowaga. Linette dołożyła asa i pewny punkt, co dało jej prowadzenie 4:3. 

Jekaterina serwowała pod presją, a w jej grze wciąż pojawiało się sporo błędów wynikających z jej stylu gry i zmęczenia, Linette prowadziła 30-0, a po rewelacyjnym skrócie wywalczyła dwa break pointy, a następnie wygrała gema i serwowała po zwycięstwo. Polka po błędzie rywalki wywalczyła piłkę meczową, a przy niej return wyrzuciła przeciwniczka, co dało Polce zwycięstwo w secie i triumf w całym meczu. Spotkanie trwało 2 godziny i 56 minut. 

Magda odczuwała ból w prawej ręce i po zakończeniu spotkania nie była w stanie nią nawet uścisnąć dłoni rywalki i sędziego, ale miejmy nadzieję, że nie będzie to nic poważnego i Polka przystąpi do ćwierćfinału, w którym zmierzy się z Madison Keys. Dla Linette był to pierwszy w tym sezonie triumf z zawodniczką z TOP 20 rankingu WTA. Jej kolejna rywalka plasuje się na 16. miejscu. Magda w Strasburgu "zarobiła" już ponad 100 punktów do rankingu. 

Wynik meczu: 

Magda Linette – Jekaterina Aleksandrowa 6:7(5); 6:3; 6:4.