W poszukiwaniu następcy Neuera. Bayern ogląda tych bramkarzy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
W poszukiwaniu następcy Neuera. Bayern ogląda tych bramkarzy
W poszukiwaniu następcy Neuera. Bayern ogląda tych bramkarzy
W poszukiwaniu następcy Neuera. Bayern ogląda tych bramkarzyProfimedia
Koniec 2022 roku nie był najlepszy dla Manuela Neuera. Doświadczony bramkarz nie był w stanie zachować czystego konta w żadnym meczu mundialu, a kilka dni później złamał nogę na nartach. Bez 36-letniego wirtuoza w bramce, Bayern musi rozglądać się za nowym golkiperem. Kto by to mógł być?

Podczas nieobecności Manuela Neuera w tym sezonie – z powodu urazu ramienia – Bayern Monachium polegał na usługach Svena Ulreicha. Teraz jednak trzeba rozejrzeć się za zastępstwem na dłużej, biorąc pod uwagę tak powagę złamanej nogi, jak i wiek Neuera. Bawarczycy muszą przecież nie tylko dowieźć tytuł mistrza Niemiec, ale i powalczyć z PSG o dalszy udział w Lidze Mistrzów. Oto pięciu najmocniejszych kandydatów.

Alexander Nubel

Podobnie jak Neuer, Nubel do Bayernu trafił z Schalke, ale tutaj podobieństwa się kończą. Neuer niemal natychmiast stał się pierwszym wyborem i zaczął bić rekordy, tymczasem 26-letni kolega zaliczył jeden tylko występ w Bundeslidze, by następnie trafić na wypożyczenie do Monaco, gdzie gra już drugi sezon.

O ile ten ruch wydaje się najprostszy dla Bayernu – wcześniejszy powrót bramkarza z wypożyczenia zamiast sprowadzania nowego – to wcale nie jest tak prosto. Według niemieckiego TZ, Nubel (delikatnie mówiąc) nie jest fanem trenera bramkarzy w Bayernie, Toniego Tapalovicia. Uważa go za sprzyjającego Neuerowi i chce pracować z kimś, komu mógłby ufać. Co więcej, Nubel podobno chce uczciwej rywalizacji o miejsce w bramce po powrocie Neuera do zdrowia, tymczasem Neuer oczekuje powrotu bez kwestionowania pozycji, choć będzie mieć już 37 lat. Dlatego rozmowy między Bawarczykami a Nubelem trwają i nie wydaje się, by miał szybko wrócić.

Dominik Livaković

Jeden z tych bramkarzy, którzy zwrócili na siebie uwagę świata podczas mistrzostw w Katarze. Livaković był jednym z kluczowych elementów reprezentacji Chorwacji i przyjechał do domu z brązem. Obronił trzy karne w 1/8 finału przeciwko Japonii, później jego parady pomogły posłać do domu faworyzowaną Brazylię i stał się jednym z faworytów do Złotej Rękawicy.

Livaković spędził całą dotychczasową karierę we własnym kraju i od siedmiu sezonów broni barw Dinama Zagrzeb. W wieku 27 lat i po doskonałym występie na mistrzostwach świata, czas najwyższy na zmianę barw i ligi. Podobno Dinamo chce za niego tylko 10 milionów euro, przy obecnym rynku to prawdziwa okazja.

Emiliano Martinez

Po finale mistrzostw mówiło się głównie o jego niestosownych zachowaniach podczas świętowania zwycięskiego finału, a nie o samym aspekcie sportowym. Ale nie zapomnijmy, z pomocą czego świętował Martinez – złotego medalu i Złotej Rękawicy za najlepszy występ bramkarza w turnieju. A tych nie dostaje się za robienie wokół siebie zamieszania.

Martinez spędził prawie dekadę walcząc o miejsce w bramce Arsenalu, gdzie przetrwał sześć wypożyczeń, by wygryźć Bernda Leno. Nie udało mu się, ale za to otrzymał jakże potrzebny transfer do Aston Villi, gdzie stał się pewniakiem i gwiazdą ambitnego (choć nieco rozczarowującego jeszcze) zespołu. Właśnie postępy w bramce The Villans zaowocowały grą w reprezentacji Argentyny, gdzie przeszedł od debiutanta do mistrza świata w zaledwie rok. W wieku 30 lat może stać przed ostatnią już szansą na skok do większego klubu. A większych od Bayernu jest niewiele.

Bono

Kolejna gwiazda niedawnego turnieju w Katarze. Maroko przeszło w nim do historii, osiągając więcej niż jakikolwiek inny zespół z Afryki, a przy okazji skradając miliony serc. W Katarze zyskali reputację wyjątkowo skutecznych w obronie, ponieważ aż do porażki z Francją stracili tylko jedną bramkę, do tego samobójczą. Bono był jednym z kluczowych budulców tej defensywy.

Bono był jedną z gwiazd reprezentacji Maroka w Katarze
Bono był jedną z gwiazd reprezentacji Maroka w KatarzeProfimedia

Urodził się w kanadyjskim Montrealu, ale spędził większość swojego dzieciństwa w Casablance, grając w młodzieżowej drużynie Wydadu. Profesjonalna kariera zaprowadziła go do Hiszpanii, gdzie występował w rezerwach Atletico, później w Saragossie, następnie pomógł wprowadzić Gironę do LaLiga i przeprowadził się do Sevilli. Tam miał być w cieniu Tomasa Vaclika, ale zajął jego miejsce i już od trzech sezonów jest pierwszym bramkarzem. Pomógł zdobyć trofeum Ligi Europy i znalazł się w jedenastce sezonu ligi. Po przejściu do historii z Marokiem z pewnością nie byłby przeciwny przenosinom do Monachium. Zwłaszcza że był za młodu fanem Bayernu.

Yann Sommer

Po mundialu nie jest równie chwalony, co oczywiście jest logiczne, skoro Portugalia strzeliła mu 6 goli. Mimo to stanowi chyba najbardziej oczywisty wybór dla Bayernu. Sommer świetnie zatrzymuje strzały, od lat mogąc liczyć na zaufanie w bramce Borussii Monchengladbach oraz reprezentacji Szwajcarii. Tuż przed Świętami skończył 34 lata, więc oferuje bogactwo doświadczenia.

Pomimo dowodzenia swoich umiejętności od ponad dekady, Sommer nie wygrał żadnego trofeum od przejścia z Bazylei do Gladbach, więc zapewne chciałby to zmienić przez emeryturą. Według wielu doniesień z Niemiec, Bayern poważnie rozważa wsparcie go w tych zamiarach. Nie byłby on na pewno długoterminowym następcą Neuera z racji wieku, ale to bardzo wysoka jakość za rozsądną cenę – Borussia wolałaby na pewno sprzedać go teraz niż pozwolić odejść za darmo latem. Gdy będzie wolny, chętnych na niego nie braknie – zainteresowanie miały już wyrazić Inter i Manchester United.