Helmut Marko wyjaśnia, dlaczego Alonso nie przeszedł do Red Bulla. "To byłoby bardzo trudne"

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Helmut Marko wyjaśnia, dlaczego Alonso nie przeszedł do Red Bulla. "To byłoby bardzo trudne"

Helmut Marko
Helmut MarkoGABRIEL BOUYS / AFP
Doradca austriackiego zespołu powiedział, że połączenie Hiszpana z Maxem Verstappenem nie byłoby najlepszym pomysłem.

Grand Prix Monako coraz bliżej, a jednym z tych, którzy zabrali głos przed weekendowym wyścigiem w księstwie, był Helmut Marko. Helmut Marko z Red Bulla potwierdził, że były rozmowy w sprawie podpisania kontraktu z Fernando Alonso na 2025 rok, ale ostatecznie zostały one zerwane.

Wydaje się, że głównym powodem był problem z ego, który mógł pojawić się w zespole. "Cóż, były rozmowy. Ale ponieważ dla Maxa harmonijne środowisko pracy jest bardzo ważne, to zdecydowaliśmy się je zerwać. Myślę, że byłoby to bardzo trudne dla zespołu. Alonso byłby najstarszym mistrzem świata w zespole, Max najmłodszym, a dzielą ich pokolenia"- powiedział.

"Nie sądzę, aby Alonso brał udział w wyścigach symulacyjnych lub wsiadał do symulatora w samolocie zaraz po GP. To dwie przeciwstawne osobowości, ale obaj są bardzo dobrymi kierowcami. Jeśli chodzi o to, kto jest szybszy, to żaden z nich nie jest zbyt skromny. Zespołowi byłoby bardzo, bardzo trudno obrać pozytywny kierunek"- dodał.

Z drugiej strony, Marko przyznał, że w swoich pierwszych krokach w Formule 1 próbowali zwerbować Hiszpana, ale było jeszcze dla nich za wcześnie: "Prowadziliśmy dialog z Alonso we wczesnych latach Red Bull Racing. Nie sądzę, by uważał, że jesteśmy w stanie budować samochody, które mogłyby rywalizować o mistrzostwo świata. I to się nie udało"- powiedział.

Na koniec nie szczędził pochwał dla kierowcy Astona Martina: "Nie można osiągnąć wszystkiego w życiu, ale wyraźnie zależy to od osobowości kierowcy i jeszcze raz czapki z głów dla niego za niesamowite wyniki, które nadal osiąga pomimo swojego wieku"- powiedział.