Trafienie Kiwiora na wagę zwycięstwa. Reprezentacja Polski pokonuje Niemcy 1:0

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Trafienie Kiwiora na wagę zwycięstwa. Reprezentacja Polski pokonuje Niemcy 1:0
Trafienie Kiwiora na wagę zwycięstwa. Reprezentacja Polski pokonuje Niemcy 1:0
Trafienie Kiwiora na wagę zwycięstwa. Reprezentacja Polski pokonuje Niemcy 1:0AFP
Reprezentacja Polski pod wodzą Fernando Santosa pokonała kadrę Niemiec 1:0. Jedynego gola strzelił zawodnik Arsenalu, Jakub Kiwior. Mecz na Stadionie Narodowym był jednocześnie pożegnalnym spotkaniem Jakuba Błaszczykowskiego, który rozegrał 109. mecz w narodowych barwach.

Mimo wielu obaw spotkanie, choć towarzyskie, już od pierwszych minut toczyło się w szybkim tempie. Początkowo przewagę zyskali piłkarze reprezentacji Polski, którzy kilkukrotnie przedarli się pod pole karne rywali. Tam jednak czujnością wykazywała się defensywa, dowodzona przez utalentowanego Malicka Thiawa. Natomiast po upływie pierwszych dziesięciu minut inicjatywę zaczęli przejmować Niemcy, ale również nasi obrońcy zachowywali odpowiednią koncentrację.

W tym czasie po dobrym podaniu z naszej połowy dobrą sytuację na zdobycie bramki miał ten, dla którego był to mecz szczególny, czyli Jakub Błaszczykowski. Chwilę później, w 16. minucie symbolizującej jego numer na koszulce, selekcjoner dokonał zaplanowanej zmiany. 

Kuba pokłonił się kibicom, którzy żegnali go gromkimi brawami. Schodząc z boiska przekazał kapitańską opaskę Robertowi Lewandowskiemu i wyraźnie wzruszony ruszył w stronę linii końcowej, mijając po drodze piłkarzy kadry, którzy ustawieni w szpaler również oddawali hołd legendarnemu zawodnikowi drużyny narodowej. Po zejściu z murawy Błaszczykowski przeżywał tę wyjątkową chwilę z najbliższymi. Na murawie zastąpił go Michał Skóraś, który być może jest z kolei przyszłością Biało-Czerwonych.

Spotkanie toczyło się dalej. W 22. minucie lewą stroną śmiało popędził Jakub Kamiński, czyli zawodnik Wolfsburga. Efektownie minął obrońców i oddał strzał, który został jednak odbity przez Marca-Andre ter Stegena. Poza tym sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Później to Wojciech Szczęsny musiał wykazać się umiejętnościami - najpierw obronił strzał Thilo Kehrera, a chwilę później groźne uderzenie Kaia Havertza.

Nadeszła jednak 31. minuta. Rzut rożny z prawej strony boiska wykonywał Sebastian Szymański, który posłał precyzyjne dośrodkowanie w kierunku Jakuba Kiwiora. Obrońca Arsenalu technicznym strzałem głową umieścił piłkę w siatce, obok rozpaczliwie interweniującego golkipera. Reprezentacja Polski objęła prowadzenie 1:0.

Dalsza część pierwszej połowy nadal była dynamiczna, ale żadnej z drużyn nie udało się już stworzyć klarownych okazji.

Ręce Szczęsnego pełne roboty

Po przerwie obaj trenerzy dokonali kilku zmian. W naszym zespole miejsce Lewandowskiego zajął Arkadiusz Milik. Druga odsłona spotkania rozpoczęła się od dwóch groźnych szans dla przeciwników. Najpierw mocny strzał Robina Gosensa z bliskiej odległości obronił Wojciech Szczęsny. Sekundy później po uderzeniu Joshuy Kimmicha przed stratą gola uratowała nas poprzeczka. 

Podopieczni Hansiego Flicka nadal jednak zaciekle atakowali, a po jednym ze starć w naszym polu karnym znów zrobiło się groźnie. Tym razem sędzia był gotowy podyktować rzut karny dla Niemców za zagranie ręką Jana Bednarka. Jednak po analizie VAR niebezpieczeństwo zostało zażegnane, gdyż powtórki pokazały, że spadająca piłka trafiła naszego zawodnika w plecy.

Statystyki meczu Polska - Niemcy
Statystyki meczu Polska - NiemcyFlashscore

W kolejnej fazie meczu sporo pracy znów miał bramkarz Juventusu. Najpierw ponownie interweniował po strzale Havertza, a następnie popisał się imponującą paradą po silnym strzale Thiawa.

Po chwili przewagę na boisku odzyskali zawodnicy Fernando Santosa. Sporą aktywnością na lewym skrzydle wykazywał się Kamiński. W jednej z akcji świetnie wystawił futbolówkę Przemysławowi Frankowskiemu, ale pomocnik RC Lens, mając przed sobą jedynie bramkarza, fatalnie skiksował.

Końcówka należała już do rywali, a na chwilę wytchnienia nie mógł liczyć Szczęsny. Po jednej z licznych wrzutek głową uderzał Marius Wolf. Golkiper Biało-Czerwonych odbił piłkę, jednak piłkarze Niemiec twierdzili, że ta zdążyła przekroczyć linię bramkową. Na szczęście powtórki znów pokazały, że nic takiego nie miało miejsca.

Pomeczowe oceny zawodników
Pomeczowe oceny zawodnikówFlashscore

Kilka minut później sędzia zakończył rywalizację. Reprezentacja Polski odniosła ważną wygraną z Niemcami. Mimo, że był to mecz towarzyski, to korzystny wynik z tak silnym rywalem przełoży się na większą pewność siebie przed zbliżającym się spotkaniem eliminacyjnym z Mołdawią.