Pierwsze zmiany w Wiśle Płock. Dyrektor Paweł Magdoń kończy pracę w klubie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Pierwsze zmiany w Wiśle Płock. Dyrektor Paweł Magdoń kończy pracę w klubie
Paweł Magdoń kończy pracę w w Wiśle Płock
Paweł Magdoń kończy pracę w w Wiśle PłockWisła Płock
Paweł Magdoń opuszcza Wisłę Płock. Dotychczasowy dyrektor sportowy kończy pracę po spadku klubu do PKO BP Ekstraklasy. Wkrótce zwolniony może zostać także prezes Tomasz Marzec.

Po spadku Wisły Płock z do Fortuna 1. Ligi klub przystąpił do przebudowy pionu sportowego. Pierwszą osobą, która pożegna się ze swoim stanowiskiem jest Paweł Magdoń. Jednak w najbliższych dniach swoją posadę może stracić także prezes, Tomasz Marzec.

Były piłkarz Wisły Płock urodził się 13 listopada 1979 roku w Dębicy. Jako zawodnik reprezentował barwy tamtejszego Igloopolu, a następnie Piotrcovii Piotrków Trybunalski, ŁKS-u Łódź i Pogoni Szczecin. Po raz pierwszy zameldował się w Płocku w połowie sezonu 2005/2006 i w trakcie pierwszego pobytu w naszym klubie zdobył z nim Puchar oraz Superpuchar Polski, w międzyczasie debiutując także w reprezentacji Polski.

W kolejnych latach występował w GKS Bełchatów, Odrze Wodzisław Śląski, Bogdance Łęczna i ponownie Wiśle Płock, z którą awansował do pierwszej ligi. Karierę zakończył w Lechii Tomaszów Mazowiecki, gdzie pełnił potem funkcję dyrektora do spraw sportowych oraz wiceprezesa. Ostatecznie po raz kolejny wrócił do Płocka 1 grudnia 2020 roku. Na stanowisku dyrektora sportowego zastąpił wtedy Marka Jóźwiaka.

"Chciałem z całego serca przeprosić wszystkich, którym los Wisły Płock nie jest obojętny. Biorę to na klatę, również czuję się odpowiedzialny za tę porażkę i finalnie pożegnanie z ekstraklasą. Zapewniam, że ze swojej strony zrobiłem wszystko, by nasz klub szedł w dobrym kierunku. Niestety pewne uwarunkowania wpływały na całokształt naszej pracy, taka jest specyfika. Wisła Płock na zawsze pozostanie w moim sercu i będę gorąco trzymał kciuki, by wróciła jak najszybciej do najwyższej klasy rozgrywkowej, gdzie jest jej miejsce" - powiedział Paweł Magdoń.