Brazylijczyk został sfotografowany płaczącego na ławce rezerwowych po tym, jak został zdjęty z boiska w 71 minucie meczu kwalifikacyjnego do mistrzostw świata 2026 w Belem.
Napastnik, który strzelił tylko cztery gole w 40 meczach dla swojej drużyny Premier League, powiedział brazylijskiej gazecie O Globo, że w ciągu ostatnich pięciu miesięcy przeszedł przez "burzliwy okres poza boiskiem", ale burza minęła.
"Teraz w domu wszystko jest w porządku. Ludzie, którzy mieli na oku tylko moje pieniądze, odeszli ode mnie" - wyjaśnił. "Teraz wszystko zacznie się układać i jestem pewien, że będę miał dobrą passę w Tottenhamie i znów coś się wydarzy".
"Zamierzam wrócić do Anglii i poszukać pomocy psychologa, aby popracować nad swoim umysłem. To wszystko, aby wrócić silniejszym".
Tottenham, pod wodzą nowego menedżera Ange Postecoglou, zajmuje drugie miejsce w Premier League.
Australijczyk w zeszłym miesiącu wsparł Richarlisona, który dołączył do zespołu z Londynu z Evertonu w zeszłym roku za 60 milionów funtów wraz z dodatkami, aby regularnie trafiał do siatki.