Wisła Kraków znów o krok bliżej Ekstraklasy po cennym przełamaniu

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wisła Kraków znów o krok bliżej Ekstraklasy po cennym przełamaniu
Wisła Kraków znów o krok bliżej Ekstraklasy po cennym przełamaniu
Wisła Kraków znów o krok bliżej Ekstraklasy po cennym przełamaniuFlashscore
Fenomenalny gol Jarocha pozwolił Białej Gwieździe zainkasować komplet punktów w piątkowym meczu z Termaliką. Wisła awansowała na drugie miejsce, czekając na wyniki kolejnych meczów rozpoczętego piłkarskiego weekendu.

Do piątkowego meczu 31. kolejki Fortuna 1 Ligi Biała Gwiazda podchodziła w trudnym położeniu. Nie tylko ostatnio notowała wyniki w kratkę, ale też zanotowała porażki ze wszystkimi ekipami z czołówki, z którymi się mierzyła (Puszcza, Ruch i ŁKS). Tymczasem w piątek na Stadion Henryka Reymana przyjechała Termalica Bruk-Bet Nieciecza, która miała nad Wisłą Kraków punkt przewagi, zajmując trzecie miejsce.

I chociaż przyjezdni spod Tarnowa odgrażali się, że do Krakowa jadą po punkty konieczne do awansu, to mecz zdecydowanie lepiej zaczęła Wisła. Po 10 minutach było już 1:0, gdy Luis Fernandez podciął piłkę do wychodzącego przed obrońców Mikiego Villara, a ten wsunął piłkę obok wychodzącego bramkarza przyjezdnych.

Niecieczanie mogli wyrównać w 19. minucie po błyskotliwej akcji, jednak strzał wybronił instynktownie Mikołaj Biegański. To był pasjonujący fragment meczu, w którym dwie minuty później Rodado znalazł się sam na sam z Loską i tym razem nie zdołał go pokonać. A już w 22. minucie było 1:1, ponieważ Ambrosiewicz wypatrzył nieobstawionego Karaska, a ten z zimną krwią posłał piłkę obok wyciągniętej nogi Biegańskiego.

Zimnej krwi zabrakło z kolei Mikiemu Villarowi, gdy w 34. minucie miał jeszcze wygodniejszą sytuację sam na sam z Loską i bramkarz skutecznie wybił jego strzał. Choć krakowianie dłużej byli przy piłce, to w pierwszej połowie nie wypracowali więcej dogodnych sytuacji.

Po przerwie wyszli za to bardzo zmotywowani, by odebrać Niecieczy punkty. W 54. minucie z wolnego uderzał Luis Fernandez, ale zbyt czytelnie dla bramkarza. Ten sam Hiszpan próbował kilka minut później, tym razem strzał odbił się od obrońcy. Wtedy do piłki na 20. metrze dopadł jednak Bartosz Jaroch i odpalił rakietę odchodzącą od bramkarza, a dochodzącą do wewnętrznej strony słupka

Zamiast próby odrabiania ze strony Termaliki kibice oglądali kolejne próby Białej Gwiazdy, której piłkarze oddali w sumie 16 strzałów w 23 sytuacjach pod bramką. W samym tylko doliczonym czasie gry było kilka okazji na podniesienie wyniku.

Statystyki meczu Wisła-Termalica
Statystyki meczu Wisła-TermalicaFlashscore

Kluczowa zdobycz to jednak ta punktowa, a nie bramkowa. Ponieważ trzy punkty zostały w Krakowie, Wiślacy – przynajmniej do rozstrzygnięcia meczu Ruch-Arka w sobotę – wskoczyli na drugie miejsce w Fortuna 1 Lidze. W końcu też wygrali starcie z drużyną z czołówki, co może dodać pewności siebie w walce o powrót do PKO Ekstraklasy.

Tabela po pierwszym meczu zespołów z czołówki Fortuna 1 Ligi
Tabela po pierwszym meczu zespołów z czołówki Fortuna 1 LigiFlashscore