Verstappen w ostatniej próbie uzyskał najlepszy czas kwalifikacji w Monako

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Verstappen w ostatniej próbie uzyskał najlepszy czas kwalifikacji w Monako

Verstappen w ostatniej próbie uzyskał najlepszy czas kwalifikacji w Monako
Verstappen w ostatniej próbie uzyskał najlepszy czas kwalifikacji w MonakoAFP
Max Verstappen po raz kolejny udowodnił swoją wielkość i wygrał kwalifikacje do jutrzejszego wyścigu w Monte Carlo. Holender awansował na pierwsze miejsce w ostatnich sekundach kwalifikacji.

Jak wiadomo Monako jest miejscem, w którym kwalifikacje są tak naprawdę ważniejsze od wyścigu. Oczywiście punkty do klasyfikacji generalnej dostaje się za wyścig, ale o kolejności w nim bardzo często decyduje... właśnie ustawienie na starcie, o które można powalczyć w kwalifikacjach. Wszystko przez niesłychanie wąski tor, który praktycznie uniemożliwia wykonywanie manewrów wyprzedzania. 

Kibice mnóstwo emocji dostali już na samym starcie pierwszej części kwalifikacji, bo właśnie wtedy w barierę potężnie uderzył Sergio Perez, który walczy przecież o mistrzostwo świata i który był jednym z faworytów kwalifikacji oraz wyścigu. Bolid Meksykanina absolutnie nie nadawał się już do jazdy, więc odpadł on z rywalizacji na samym starcie, a w jutrzejszym wyścigu będzie miał bardzo trudne zadanie. 

Dalsza część Q1 również dostarczyła wielu wrażeń, bo do ostatnich sekund o uniknięcie eliminacji walczyli Carlos Sainz i Lewis Hamilton. Ostatecznie obaj potencjalni faworyci do punktów w wyścigu awansowali dalej, a z rywalizacją pożegnali się Logan Sargeant, Kevin Magnussen, Nico Hulkenberg, Guanyu Zhou oraz wspomniany Perez. 

W drugiej części kwalifikacji nie mieliśmy żadnego sensacyjnego odpadnięcia jednego z faworytów, choć znowu walkę z czasem toczył Hamilton, który rzutem na taśmę wszedł do najlepszej dziesiątki. Podobnie jak w pierwszej części najlepszy okazał się Verstappen, a z rywalizacją pożegnali się Oscar Piastri, Nyck de Vries, Alex Albon, Lance Stroll i Vallteri Bottas.

Nieprawdopodobną dawkę mieliśmy za to w Q3, gdy decydowały się losy ustawienia na starcie do niedzielnego wyścigu. Z uwagi na bardzo krótką nitkę toru i małe zużycie opon, kierowcy mogli wielokrotnie poprawiać swoje czasy, a nie byli ograniczeni do dwóch standardowych dla tego segmentu kwalifikacji prób. 

Pierwszy prowadzenie objął Fernando Alonso, który jednak był potem poprawiany przez Estebana Ocona czy Charlesa Leclerca, do których chwilowo należało pole position. Dopiero piąte miejsce w ostatnich sekundach kwalifikacji zajmował Verstappen, który był przecież głównym faworytem do zwycięstwa.

Ostatecznie Holender popisał się nieprawdopodobnymi umiejętnościami i w trzecim sektorze swojego okrążenia nadrobił straty i uzyskał najlepszy czas. Tym samym to on wystartuje jutro z pierwszego pola! Za nim ustawi się Leclerc, a na trzecim polu będzie stał bolid Alonso.