Były problemy w pierwszym secie, ale drugi to koncert gry i pewny awans Igi Świątek

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Były problemy w pierwszym secie, ale drugi to koncert gry i pewny awans Igi Świątek

Iga Świątek zameldowała się w drugiej rundzie French Open
Iga Świątek zameldowała się w drugiej rundzie French OpenAFP
Iga Świątek awansowała do 2. rundy wielkoszlemowego French Open. Polka miała sporo problemów w pierwszym secie, gdzie dwa razy dała się przełamać, ale ostatecznie wygrała 6:4. Druga partia to już dominacja liderki światowego rankingu i wygrana do zera.

Nerwowy pierwszy set, ale zakończony szczęśliwie

Iga Świątek rozpoczęła spotkanie i zdobyła pierwszy punkt po uderzeniu rywalki w siatkę, a następnie dołożyła świetny serwis i było 30:0. Podczas dłuższej akcji, Polka wyrzuciła piłkę poza kort. Świątek kolejne dwie akcje zagrała już bardzo dobrze i zakończyła gema skutecznym uderzeniem z bekhendu.

Pierwszy punkt przy podaniu Bucsy zdobyła Iga, ale następnie wyrzuciła return. Polka czuła się bardzo dobrze przy dłuższej wymianie i zmusiła Hiszpankę do błędu. Jednak w kolejnej akcji role się odwróciły i było 30:30. Świątek ponownie poszła agresywnie do returnu i zagrała za daleko. Cristina Bucsa mogła zakończyć ciekawą wymianę przy siatce, ale zagrała w taśmę i była równowaga. Kolejną akcję wygrała jednak Hiszpanka. Iga ponownie zepsuła return i było 1:1.

Bucsa dość dobrze czuła się na korcie i ponownie zakończyła skutecznie dłuższą wymianę, ponieważ Iga zagrała w siatkę. Następnie zagrała kapitalne minięcie i było 0:30 od strony Polki. Iga zagrała serwisem na ciało, a Bucsa sobie z tym nie poradziła. Kolejna akcja to świetna odpowiedź na return rywalki forhendem. Hiszpanka znowu zmusiła Igę do błędu i wywalczyła break pointa. Świątek wyrzuciła piłkę w korytarz derbowy i niespodziewanie rywalka wyszła na prowadzenie.  

Pierwsza akcja zakończyła się uderzeniem Igi w siatkę, następnie jednak zagrała forhend praktycznie w linie i było 15:15. Polka zaskoczyła rywalkę dobrym returnem i ta nie zdołała celnie odegrać. Świątek chciała zaatakować serwis Hiszpanki, ale tym razem return z bekhendu powędrował poza kort. Po dobrej akcji Iga wywalczyła break pointa. Bucsa zagrała słaby skrót, Iga dobiegała do siatki, a piłka zawracała, Iga chciała ją zagrać po stronie rywalki, jednak popełniła błąd w doślizgu i wpadła w siatkę, więc straciła punkt. Następnie zagrała dobry return, a za chwilę rywalka wyrzuciła piłkę poza kort i doszło do przełamania powrotnego.

Polka źle zaczęła swoje podanie od uderzenia w siatkę po returnie. Następnie to Hiszpanka popełniła błąd i było 15:15. Bucsa wyrzuciła piłkę po dłuższej akcji, ale następnie Świątek zrobiła podwójny błąd serwisowy. Hiszpanka posłała return w siatkę i Polka była blisko wyjścia na prowadzenie. Niestety liderka światowego rankingu wyrzuciła bekhend i nastąpiła równowaga, a następne uderzenie trafiło w siatkę i Bucsa ponownie miała okazję na przełamanie. Świątek wybroniła się dobrym serwisem. Niestety ponownie popełniła podwójny błąd i był break point. Iga zagrała w siatkę i przegrywała 2:3.

Bucsa na początku gema popełniła podwójny błąd serwisowy, następnie Iga zagrała świetny return i było 0:30, ale kolejna akcja to świetne rozegranie Hiszpanki, która później posłała asa i doszło do wyrównania. Bucsa wyrzuciła piłkę poza kort, a następnie zagrała w siatkę i doszło do wyrównania.

Gem przy podaniu Polki rozpoczął się od dwóch błędów Hiszpanki i Iga była na dobrej drodze do objęcia prowadzenia. Następnie dodała dobry serwis, a Bucsa wyrzuciła return. Iga popełniła kolejny podwójny błąd serwisowy i było 40:15, ale rywalka zagrała return w siatkę i Świątek prowadziła 4:3. Mecz do tego momentu był bardzo nerwowy. Iga nie potrafiła złapać swojego rytmu, akcje się ciągnęły i brakowało płynności w grze. Duży wpływ na taki przebieg gry miał wiatr. 

Gem przy podaniu Cristiny zaczął się od dwóch jej dobry akcji i prowadzenia 30:0. Iga miała problem z wyczuciem, jaki kozioł przybierze piłka, następnie wyrzuciła return i Bucsa miała już 40:0. Świątek zaatakowała return i szczęśliwie zagrała w linię boczną. Kolejna akcja zakończyła się wyrzuceniem piłki poza kort przez Polkę i było 4:4.

Iga w pierwszej akcji szczęśliwie zagrała piłkę w linię z bekhendu, a następnie dołożyła skuteczny forhend i było 30:0. Bucsa zaskoczyła Świątek skrótem, następnie Polka wyrzuciła piłkę poza kort i było już 30:30. Cristina zagrała dobrym returnem, a Iga zagrała piłkę w aut i był kolejny break point, ale Świątek się obroniła dobrą akcją, a po świetnym serwisie miała przewagę. Bucsa wyrzuciła piłkę za kort i na szczęście Iga prowadziła 5:4.

Gem przy podaniu Bucsy zaczął się od dobrego serwisu i zepsutego returny Igi, ale kolejna akcja padła jej łupem i było 30:15 dla Hiszpanki. Następnie była bardzo długa wymiana, ale zakończyła się autem Cristiny. Iga trafiła pod linię końcową, Bucsa zagrała w siatkę i była pierwsza piłka setowa. Świątek zagrała kapitalny return i ostatecznie wygrała 6:4.

Koncertowa gra w drugiej partii, która trwała 22 minuty

Drugi set rozpoczął się od podania Świątek i od razu jej błędu, następnie Bucsa zagrała forhend w linię i było 0:30. Kolejna dłuższa wymiana zakończyła się wyrzuceniem piłki poza kort przez Hiszpankę, a Iga dołożyła dobry serwis i było 30:30. Bucsa chciała zaatakować returnem, ale trafiła w siatkę. Świątek świetnie zagrała serwisem i po returnie zagrała znakomity forhend i wygrała pierwszego gema.

Gem przy podaniu Bucsy rozpoczął się od jej błędu i świetnej akcji Igi, co dało prowadzenie 30:0. Polka dołożyła kolejne świetne zagranie i miała trzy break pointy. Pierwszy zakończył się wyrzuconym returnem, ale przy następnym Iga zagrała dobrym bekhendem, a Hiszpanka wyrzuciła piłkę i doszło do przełamania.

Widać było, że Iga czuje się na korcie coraz lepiej, bo kolejna akcja była rozegrana w jej stylu. Bucsa wyrzuciła return poza kort i widać było, że ona natomiast nie ma już takiej energii, jak w pierwszej partii. Hiszpanka chciała zaatakować returnem, ale piłka przeszła po taśmie na stronę Igi, która kapitalnie zagrała bekhendem. Kolejna akcja miała dziwny przebieg, Iga mogła zakończyć akcję, ale wybrała zły kierunek, jednak przy siatce zagrała w taśmę i szczęśliwie piłka przeszła na stronę rywalki, co oznaczało prowadzenie 3:0.

Iga się nie zatrzymywała i wykorzystywała słabszą dyspozycję rywalki, przełamała ją w kolejnym gemie i miała już 4:0. Kolejny gem zakończył się przy stanie 40:30 dla Polki i wyrzuconej piłce poza kort przez Hiszpankę.

Podanie Cristiny rozpoczęło się od znakomitego returnu Igi, a następnie jej błędu. Następna akcja przyniosła jednak punkt i była dwie piłki od wygrania meczu. Hiszpanka w kolejnej akcji zagrała w aut i Iga miała dwie piłki meczowe. Polka zakończyła spotkanie znakomitym forhendem i wygrała 6:0. Drugi set trwał zaledwie 22 minuty. 

Iga Świątek miała sporo problemów przede wszystkim ze swoją grą w pierwszym secie, ale kiedy udało się go przechylić na własną korzyść, to była już formalność. 

Wynik meczu: 

Iga Świątek (1) – Cristina Bucsa 6:4; 6:0.