Djokovic celuje w siódmy tytuł po wygranej w piątkowym meczu

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Djokovic celuje w siódmy tytuł po wygranej w piątkowym meczu

Djokovic celuje w siódmy tytuł po wygranej w piątkowym meczu
Djokovic celuje w siódmy tytuł po wygranej w piątkowym meczuAFP
Najwyżej rozstawiony Novak Djokovic w 2. rundzie turnieju ATP 1000 w Rzymie nie bez początkowych problemów pokonał Argentyńczyka Tomasa Etcheverry'ego 7:6 (7-5), 6:2. Serb nie ukrywa, że planuje po raz siódmy triumfować na kortach Foro Italico.

Po piątkowej wygranej jego kolejnym rywalem będzie 31-letni Bułgar Grigor Dimitrow (33. na liście ATP). Ten pojedynek zaplanowano na niedzielę.

Djokovic tuż przed turniejem (w pierwszej rundzie miał wolny los) powiedział, że mający do niego minimalną stratę w rankingu Hiszpan Carlos Alcaraz jest człowiekiem do pokonania w Italian Open. Serb zapewnił fanów, że "czuje się dobrze" po niedawnej kontuzji łokcia.

35-latek przyznał, że jeszcze przed rozpoczęciem zmagań w Rzymie ma świadomość, że straci miejsce lidera na światowej liście na rzecz Alcaraza. Serb w stolicy Włoch sześciokrotnie świętował mistrzowski tytuł.

Skrót piątkowego meczu Djoković-Etcheverry
Flashscore

Ekstrawagancki Hiszpan, świeżo po zdobyciu dwóch trofeów w Barcelonie i Madrycie, musi tylko rozegrać mecz w stolicy Włoch, aby wrócić na szczyt przed French Open, który rozpocznie się jeszcze w tym miesiącu.

"Będzie numerem 1 po tym turnieju, a jeśli tak się stanie, to zasłużenie. Gra bardzo efektowny tenis, świetny poziom. Bez wątpienia jest zawodnikiem, którego można pokonać na tej nawierzchni" – powiedział Djokovic.

Djokovic w styczniu na Australian Open wywalczył rekordowy 22. tytuł Wielkiego Szlema, ale przegapił turnieje w USA na twardych kortach z powodu braku wizy. To efekt odmowy szczepienia przeciwko Covid-19.

35-latek miał trudny start w europejskim sezonie na kortach ziemnych, odpadł w 1/8 finału w Monte Carlo Masters, w ćwierćfinale w Banja Luce, a następnie musiał zrezygnować z gry w Madrycie z powodu problemu z łokciem.

Jednak Djokovic powiedział, że przezwyciężył problemy fizyczne, które były przyczyną jego niepowodzeń w tej części roku.

"Wszystko jest dobrze. Zawsze są jakieś rzeczy tu i tam, które przeszkadzają na tym poziomie. To normalne. Kiedy nie masz już 20-25 lat, doświadczasz tego nieco częściej niż kiedyś” – dodał.

"Czuję się dobrze… Historycznie przez całą moją karierę Rzym był dla mnie bardzo fajnym turniejem, odnosiłem w nim wiele sukcesów" - przypomniał.

Serb podkreślił, że dobry wynik w stolicy Włoch będzie doskonałym wejście we French Open. "Tam także chcę pokazać się z jak najlepszej strony" - podsumował.