Magdalena Fręch bez kompleksów weszła w mecz z Madison Keys i przy stanie 1:1 prowadziła 40:0 przy serwisie Amerykanki. Łącznie Polka miała cztery szanse na przełamanie dużo bardziej doświadczonej rywalki, ale niestety nie zdołała ich wykorzystać.
Tamten gem pozostawił po sobie ślad w grze Polki, która dwukrotnie została przełamana i przegrywała już 1:5. Wtedy nastąpiło przełamanie w grze Magdaleny, która wygrała gema przy podaniu Amerykanki, a później utrzymała swój serwis. Keys jednak nie pozwoliła na powrót Polki do walki w tym secie i wygrała 6:3.
Druga partia rozpoczęła się od serii przełamań, którą przerwała przy wyniku 2:1 Madison Keys, mimo że musiała bronić break pointa. Madison Keys nie była dziś w najlepszej formie, ale wystarczyło to na pokonanie Magdaleny Fręch. Od stanu 3:2 nie dała już Polce wygrać żadnego gema i zakończyła mecz zwycięstwem 6:3; 6:2.
Rozstawiona z numerem "19" Madison Keys w 3. rundzie zagra z Victorią Azarenką.