Joe Cullen #14 10-7 Mike Decker #46
Joe Cullen jako pierwszy dotarł do ostatniej 1/8 turnieju World Matchplay. Brytyjczyk wygrał w 17 meczach z Mikiem de Deckerem, który momentami potrafił sprawić, że Cullen się pocił. Po pięciu legach został dwukrotnie przełamany na 4-1 i sprawy wyglądały dość beznadziejnie dla Belga, ale po przerwie wystrzelił z bloków startowych i doszedł na 4-3 dzięki 164 wykończeniu we własnym legu. Ponownie przegrał kolejne cztery legi i wyglądało to równie beznadziejnie przy stanie 8-3, ale ponownie spowodował odwrócenie i przejął kolejne trzy legi. Nie było prawdziwego powrotu, ponieważ Cullen ponownie przełamał, a następnie miał trzy matchdarty, z których wszystkich nie trafił. W następnej partii Cullen ponownie przełamał, tym razem zapewniając wygraną.
Poziom Cullena w całym meczu był wyższy niż de Deckera, ze średnią 3 lotek wynoszącą 100,67 w porównaniu do 91,86. Brytyjczyk był również lepszy w zamknięciach, rzucając 47,62 procent w porównaniu do 35 procent. Cullen rzucił również osiem 180s, w porównaniu do sześciu de Deckersa.
Rob Cross #5 10-12 Daryl Gurney #28
W ekscytującym meczu, w którym poziom wzrastał i spadał jak jojo, zwyciężył Daryl Gurney, pokonując Roba Crossa po dogrywce. Początkowo wyglądało na to, że będzie o wiele łatwiej: Irlandczyk z Północy objął prowadzenie 4-0, a mężczyźni weszli w przerwę przy 4-1. Po tym nastąpiło pięć legów, w których wszystkie zostały przełamane, co dało wynik 6-4 dla Gurneya na drugiej przerwie. Ponownie nastąpiły dwa przełamania po obu stronach, w tym skończenie 170 przez Crossa, a wynik wynosił 8-7, z przewagą Gurneya. Po trzeciej przerwie nastąpiło pięć legów, w których przełamał tylko raz. Zrobił to Anglik, pozostawiając wynik 10-10 na tablicy i trzeba było rozegrać dogrywkę. Cross natychmiast został ponownie przełamany, a następnie przy 147 miał kolejną szansę na powrót do meczu, ale nie udało mu się to i Gurney wyrzucił 59 za mecz.
Średnia 3 rzutów Crossa wyniosła 98,08 w porównaniu do 95,33 Gurneya, który wygrał dzięki lepszemu rzucaniu na dublach: 66,67 procent trafionych rzutów w porównaniu do 58,82. Gurney rzucił 6 180 (w tym dwa na rozpoczęcie lega, niestety nie udało mu się tego powtórzyć), Cross miał tylko 2.
Gerwyn Price #4 10-3 Stephen Bunting #24
W mocnym pokazie siły Gerwyn Price dotarł do 1/8 kosztem Stephena Buntinga. Mecz rozpoczął się dość wyrównanie, a Bunting nawet przełamał Price'a w pierwszym legu, prowadząc 2-0. Walijczyk odskoczył jednak na prowadzenie 3-2 po pierwszej przerwie. Następnie Bunting wygrał swój pierwszy leg na 3-3, ale był to również ostatni jego wyczyn. Price wygrał siedem kolejnych partii, trzykrotnie przełamując Anglika i był wyraźnie niezadowolony ze swojej gry pomimo dominacji.
Statystyki nie były zbyt odległe od siebie, ale Price'owi udawało się trafiać w ważnych momentach. Rzucił średnio 3 lotki na poziomie 96,88 wobec 92,34, a na checkoutach osiągnął procent 45,45 wobec 33,33. Price miał pięć 180, Bunting trzy.
Dave Chisnall #12 6-10 Gary Anderson #22
W legach drugim i trzecim panowie wymieniali się breakami, podobnie jak w piątym i szóstym. Później Anderson zaczął dominować. Szkot przełamał Brytyjczyka w ósmym i dziesiątym gemie, prowadząc 7:3 i wydawało się, że zmierza prosto po zwycięstwo. Jednak Chisnall nie poddał się i raz przełamał. Był bliski wyrównania, ale Anderson rzucił 115, aby temu zapobiec. Dwukrotny mistrz świata utrzymał również swojego następnego lega i doprowadził do wyniku 9-6, a za moment na zwycięstwo.
Średnia 3 lotek Andersona wyniosła 94,07, podczas gdy Chisnalla 91,49. W dublach Szkot był również lepszy, wyrzucając 43,48 procent, Brytyjczyk osiągnął 31,58 procent. Anderson rzucił dwie "180", a Chisnall trzy.