6 kwietnia drużyna Wilków wpadła we wściekłość, kiedy sędzia Tony Harrington anulował wyrównującego gola w doliczonym czasie gry strzelonego przez Maxa Kilmana po sprawdzeniu VAR pod kątem spalonego.

O'Neil opisał tę decyzję jako „skandaliczną” i „straszną”, podczas gdy prezes Wolves Jeff Shi nalegał, aby Premier League i organ sędziowski „stała na straży integralności” ligi.

Po wezwaniu sędziego O'Neil został oskarżony o „groźne” zachowanie. FA potwierdziła, że O'Neil przyznał się do zarzutów i nie będzie mógł pojawić się na ławce rezerwowych podczas sobotniego meczu Wolves z Manchesterem City.

„Zarzucano, że po zakończeniu spotkania jego język i/lub zachowanie w szatni sędziów lub w jej pobliżu było niewłaściwe i/lub stwarzało groźbę” – stwierdziła FA w oświadczeniu. „Pan O’Neil przyznał się do zarzutów, a niezależna Komisja Regulacyjna nałożyła następnie sankcje”.