Trudny pierwszy set i koncert w drugim. Świątek ograła Azarenkę i awansowała do półfinału

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Trudny pierwszy set i koncert w drugim. Świątek ograła Azarenkę i awansowała do półfinału
Iga Świątek jest dwa kroki od trzeciego tytułu w Dausze
Iga Świątek jest dwa kroki od trzeciego tytułu w DauszeProfimedia
Iga Świątek awansowała do półfinału turnieju WTA 1000 w Dausze. Polka w ćwierćfinale ograła 6:4; 6:0 Victorię Azarenkę. Dla liderki światowego rankingu to jedenasty z rzędu triumf w stolicy Kataru, gdzie wygrywała dwie ostatnie edycje.

Mecz Igi Świątek i Victorii Azarenki był starciem byłej i obecnej liderki rankingu WTA. Obie do tej pory grały ze sobą trzy razy. Białorusinka wygrała pierwsze, które miało miejsce podczas US Open 2020, a kolejne dwa triumfem zakończyła Polka. Było to w Adelajdzie i Rzymie w 2022 roku. 

Iga walczyła o swój trzeci z rzędu półfinał w Dausze. Dwa poprzednie turnieje kończyła zwycięsko. Miała też serię 19 kolejnych wygranych setów w stolicy Kataru. 

Świetny początek i koniec seta w wykonaniu Igi Świątek

Początek meczu ułożył się znakomicie dla Igi. Azarenka zdobyła pierwszy punkt w meczu, ale cztery kolejne padły łupem Polki, a gema zakończyła świetnym forhendem i przełamała rywalkę. Niestety Świątek nie zdołała zdobyć nawet punktu przy swoim podaniu, co dało wynik 1:1. 

Białorusinka zaczęła zdecydowanie lepiej wyglądać przy swoim podaniu, bo w trzech kolejnych gemach serwisowych oddała Polce tylko dwa punkty. Iga również dobrze radziła sobie przy swoim podaniu do stanu 4:3. Wtedy pojawił się break point dla Azarenki przy stanie 30-40, jednak Świątek zdołała się wybronić i doprowadzić do remisu. 

Co nie udało się Białorusince, udało się Polce. Iga wywalczyła break pointa przy 30-40, Azarenka zdołała go obronić, ale przy drugiej szansie dla Świątek popełniła podwójny błąd serwisowy, co sprawiło, że liderka światowego rankingu serwowała po zwycięstwo w pierwszej partii. 

Gem rozpoczął się od wyniku 15-15, ale po błędzie Białorusinki Iga wywalczyła dwie piłki setowe. Wykorzystała już pierwszą, gdzie zagrała świetny serwis, a Azarenka posłała return w siatkę. Świątek wygrała 6:4. Nie był to łatwy set, bo Polka popełniła aż 19 niewymuszonych błędów. 

Koncert w wykonaniu liderki rankingu 

Początek drugiego seta stał na bardzo wysokim poziomie, a po rewelacyjnym bekhendzie Igi w linię, pojawił się break point. Azarenka chciała zaskoczyć Świątek skrótem, ale piłka zatrzymała się na siatce i Białorusince puściły nerwy, zaczęła uderzać rakietą o kort. 

Iga tym razem potwierdziła przełamanie, prowadziła 2:0 i zmierzała w stronę półfinału. Azarenka dała łatwą piłkę dla Igi, która zaatakowała mocno bekhendem wzdłuż linii i wywalczyła break pointa. Victoria zagrała piłkę w aut, co dało już prowadzenie 3:0. Białorusinka była coraz bardziej zdenerwowana. 

Iga była zdecydowanie naładowana, co chwilę słyszeliśmy głośne "Jazda!", a Azarenka wyglądała na mocno poddenerwowaną. Białorusinka poszła do siatki, Polka świetnie zagrała forhendem i miała 40-15, za moment Victoria zagrała w aut, co bardzo przybliżyło Świątek do triumfu. Błędy rywalki i rewelacyjny forhend Igi dały trzy kolejne okazje na przełamanie. Gema zakończyła kapitalnym drop shotem za siatkę, do którego nie dobiegła rywalka. Brakowało już tylko gema do wygrania całego meczu. 

Świątek nie pozwoliła Azarence na złapanie kontaktu, zagrała kapitalnego gema, a mecz zakończyła mocnym smeczem, który dał jej zwycięstwo 6:4; 6:0. Mecz trwał 1 godzinę i 14 minut. 

Dla Igi to jedenasty wygrany mecz z rzędu w stolicy Kataru. Polka ma też serię 21. wygranych setów w Dausze. Jej rywalką na pewno będzie inna była liderka rankingu WTA, ponieważ o ostatnie miejsce w półfinale zagrają Naomi Osaka i Karolina Pliskova. Awans wywalczyły już Anastazja Pawluczenkowa i Elena Rybakina, które zagrają ze sobą o finał. 

Wynik meczu: 

Iga Świątek (1) – Victoria Azarenka 6:4; 6:0.