"To było trudne" przekazał znów uśmiechnięty Carlos Alcaraz po triumfie w Indian Wells

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
"To było trudne" przekazał znów uśmiechnięty Carlos Alcaraz po triumfie w Indian Wells
Carlos Alcaraz z trofeum za Indian Wells
Carlos Alcaraz z trofeum za Indian WellsReuters
Carlos Alcaraz powiedział, że jego obrona tytułu w Indian Wells była tym słodsza, że czuł, że odnalazł się na kalifornijskiej pustyni po trudnych kilku miesiącach.

Hiszpan, wciąż zaledwie 20-letni, nie zdobył tytułu od czasu triumfu na zeszłorocznym Wimbledonie, teraz pokonał Daniiła Miedwiediewa 7:6(5); 6:1 w niedzielę w rewanżu za zeszłoroczny finał.

"Trudno to wyrazić słowami, ponieważ miałem naprawdę trudne miesiące" – powiedział dziennikarzom.

"Powiedzmy, że przez ostatnie dwa miesiące trudno było mi się odnaleźć. Nie lubiłem wchodzić na kort. Nie byłem sobą przez ostatnie dwa, trzy miesiące, więc było to dla mnie trudne". 

"To wiele dla mnie znaczy, podnieść to trofeum, ponieważ przezwyciężyłem wiele problemów w mojej głowie, wiele problemów fizycznych. To było wyjątkowe" – przekazał Hiszpan. 

"Dlatego jestem bardzo, bardzo szczęśliwy, że udało mi się podnieść to trofeum, ponieważ odnalazłem się na tym turnieju i czułem się naprawdę dobrze".

Alcaraz rozpoczął rok od odpadnięcia w ćwierćfinale Australian Open, a następnie został wyeliminowany w półfinale w Buenos Aires i wycofał się z pierwszego meczu w Rio de Janeiro z powodu kontuzji kostki.

"Trudno mi było czerpać radość z bycia na korcie" – dodał. "Moja rodzina, mój zespół, bliscy mi ludzie mówili mi, że nie uśmiecham się tak bardzo, jak wcześniej".